Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Bardziej podoba mi się |
flamenco puro |
|
66% |
[ 4 ] |
flamenco nuevo |
|
33% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
Nimrodel Sevillanas
Dołączył: 30 Lip 2009 Posty: 18 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 18:24 Temat postu: Flamenco puro a flamenco nuevo |
|
|
No właśnie, czym właściwie się różnią? Z pozycji laika wiem tyle, że to pierwsze jest, jak sama nazwa wskazuje, czyste, pierwotne, tradycyjne. Flamenco nuevo ma nieco inne ruchy, oparte bardziej na tańcu klasycznym, a przy tym (tak mi się przynajmniej wydaje) nieco większą dowolność, tak w ogóle... To chyba różnica jak pomiędzy baletem klasycznym a tańcem współczesnym.
Jak odróżnić które to które? Czy to bardziej kwestia techniki czy przekazu? Czy da się zrobić np. teatr tańca we flamenco puro?
Którego się uczycie? Wydaje mi się, że w Polsce bardziej rozpowszechnione jest flamenco puro. Które wam się bardziej podoba?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 18:24 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel Sevillanas
Dołączył: 30 Lip 2009 Posty: 18 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Lut 06, 2010 18:43 Temat postu: |
|
|
Nikt nie ma zdania na ten temat? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mujer Tientos
Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 218 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob Lut 06, 2010 19:26 Temat postu: |
|
|
Masz rację - w Polsce uczy się przede wszystkim flamenco puro.
Z tego, co ja sie orientuję, nuevo korzysta z tradycji, ale idzie w kierunku muzyki współczesnej. Puro nie da się tańczyć do Paco de Lucii, ale nuevo - tak. Nuevo korzysta też z baletu klasycznego, ale z tańca musicalowego i jazzu, i zmieści w sobie wszystko, co tylko chcesz. Z tego opisu już jasno widać, ze trudno by było w Polsce o szkoły tego uczące. W Hiszpanii chyba też niewielu się tym para. Nuevo nie jest dookreślone, bo będzie to Paco, ale też i Dominguez, Chambao, Macaco, Buika...
Z nauczycieli hiszpańskich, bywających w Polsce, tej odmiany flamenco uczy chyba tylko Teo Barea Munoz, na warsztatach flamenco-jazz. Byłam u niego na wszystkich - dla mnie to cudowny kierunek. I równie trudny jak puro. Ostatnio, w listopadzie w Poznaniu, podczas Duende, próbowałysmy nauczyć się choreografii do jednej z piosenek Buiki - pobrzmiewała jazzowo, ale rytm miała bulerii |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda_Rosa Sevillanas
Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 43 Skąd: Olsztyn
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes Sevillanas
Dołączył: 14 Paź 2009 Posty: 23 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 13:34 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o taniec, ja jednak jestem za puro - tradycja, duma, piękno. "Nuevo" za bardzo kojarzy mi się z "you can dance"... co nie zmienia faktu, że chętnie popróbowałabym swych sił w tym kierunku i doceniam jego urok, trudność i wartość artystyczną. Z tym, że nie jest tak bliski mojemu temperamentowi... |
|
Powrót do góry |
|
|
Mujer Tientos
Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 218 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro Lut 09, 2011 16:12 Temat postu: |
|
|
Nuevo to nie "You can dance". Nuevo swoja historię zaczyna w latach 70-tych XX wieku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama Soleá
Dołączył: 16 Lut 2021 Posty: 791
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sro Lut 17, 2021 15:48 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|